Zaparkował na dachu i zsunął się kominem, żeby spotkać się z dziećmi

W piątek, 6 grudnia, zajechał do nas saniami, zaparkował na dachu przy zielonej kopule i wpadł do środka przez komin święty Mikołaj. Czekała na niego blisko setka dzieci, które mimo przejmującego zimna i wiatru, przyszły na spotkanie z białobrodym. Były wspólne zabawy i tańce ze śnieżynkami. Były pamiątkowe zdjęcia i spotkanie z koszykarzami PGE Turowa Zgorzelec. Słowem było wesoło! 

 

Exit mobile version